Lepiłam, lepiłam i w końcu ulepiłam,
wszystkie aniołki zaczerpnięte z kursów i galerii Moniki (http://pokojzkominkiem.blogspot.com/)
ta pięknisia podoba mi się najbardziej, mój blondasek :D
ten aniołeczek zdecydowanie jest dla mamy ;)
kotek o imieniu Pusia
tu próbowałam zaszaleć z kolorkami i i i nie podoba mi się :/
Aniołki mają trochę zdziwione minki,
ale mi tam nie przeszkadza ;)
śliczne! Ten z kotkiem cudowny!!
OdpowiedzUsuń