Ogłaszam sezon wielkanocny :)
Wczoraj schowałam do szafy kozaki, a dzisiaj spadł śnieg... wrrr :(
Wszyscy chcemy wiosny (a przynajmniej większość ;)) tylko coś jej jeszcze nie widać.
Zrobiłam pierwsze dwie pisanki, zdecydowanie różnią się od tych pisanek,
które robiłam w dzieciństwie ;D
Jajka były tak bielutkie, że nie było trzeba ich malować :)
Wkrótce więcej jajeczek, bo biorę się ostro do pracy ;)
Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających!!
No cóż Becia... Jaja fajne :D Mi bardziej do gustu przypadło pierwsze :) Czekamy na więcej! :)
OdpowiedzUsuńŁadna i staranna praca.
UsuńPrzepiękne jajka ;o) Świetny pomysł ;o)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne!
OdpowiedzUsuńSą takie subtelne,podobają mi się bardzo:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńPIĘNKE!!!! zazdroszczę...
OdpowiedzUsuńjak długo bawię się w decoupage jeszcze nigdy nie zrobiłam bombki ani pisanki! wstyd...
muszę się zabrać za to koniecznie!
Pozdrawiam wiosennie, a co! :)))
Mariola
Piękne pisanki zrobiłaś. Czekam na pozostałe pisanki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cieplutko i wiosennie już u Ciebie. Podziwiam precyzję wykonania bo jak to jajka do prostych w obróbce nie należą-jakieś zaokrąglone są czy co....hi,hi. Dziękuję za odwiedzinki i pozdrawiam serdecznie z Magicznego kawałka nieba Beatris.Beatki łączcie się w duchu wspólnych pasji.
OdpowiedzUsuńPiękne, szczególnie bratki mnie ujęły. Ja schowałam łopatę do śniegu, a na drugi dzień zasypało! :-)))
OdpowiedzUsuńBardzo ładne. :) Widać, że włożone dużo pracy.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne pisanki ja też zrobiłam pisankę niebieską ten sam wzór
OdpowiedzUsuń